sobota, 2 maja 2009

Ewa Demarczyk - Grande Valse Brillante

Ewa Demarczyk urodziła się 16 stycznia 1941 roku w Krakowie. Na trwale wpisała się do panteonu najznakomitszych polskich osobowości estrady i teatru.
Karierę rozpoczęła w roku 1961 w studenckim kabarecie Akademii Medycznej w Krakowie "Cyrulik", skąd w roku 1962 przeszła do kabaretu "Piwnica pod Baranami". Występuje zawsze w czarnej sukni, dlatego często nazywana jest Czarnym Aniołem Polskiej Piosenki.
W roku 1964 na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie zdobyła drugą nagrodę za utwór „Grande Valse Brillant



Ewa Demarczyk - Grande Valse Brillante
autor tekstu: Julian Tuwim
kompozytor: Zygmunt Konieczny

Ty – wódkę za wódką w bufecie...
Oczami po sali drewnianej – i serce ci wali (Czy pamiętasz?)
Orkiestra powoli opada przycicha
Powiada, że zaraz (Czy pamiętasz, jak ze mną...?)
Już znalazł twój wzrok moje oczy
Już suniesz – po drodze zamroczy –
Już zaraz za chwilę... (Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś?...)
Podchodzisz na palcach i naraz nad głową
Grzmotnęło do walca
Porywasz – na życie na śmierć – do tańca Grande Valse Brillante

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca
Z panną, madonną, legendą tych lat
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca
Świat, co w ramiona ci wpadł
Wylękniony bluźnierca dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie
Unoszone gorąco, unisono dyszące
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema, co też są, lecz ich nie ma
Bo rzęsami zakryte wnet zakryte, i w dół
Jakby tam właśnie były i błękitem pieściły
Jedno tę, drugie tę, pół na pół

Gdy przez sufit przetaczasz
Nosem gwiazdy zahaczasz
Gdy po ziemi młynkujesz, to udajesz siłacza
Wątłe mięśnie naprężasz, pierś cherlawą wytężasz
Będę miała atletę i huzara za męża

(Refren)

A tu noga ugrzęzła, drzazga w bucie uwięzła
Bo ma dziurę w podeszwie mój pretendent na męża
Ale zawsze się wyrwie – i już wolny, odeszło
I walcuje, szurając odwiniętą podeszwą

(Refren)

1 komentarz:

  1. A co tu pisać.P Ewa jest moim zdaniem najbardziej znaną kobietą uprawiającą piosenkę z Krakowa.Szkoda,że Kraków tak ma w nosie tych którzy powodują że chcemy zobaczyć Kraków.Gdyby Wasi ojcowie zobaczyli Co Wy robicie.Ojjj.Zaczynam wierzyć w poniemiecki Wrocław.

    OdpowiedzUsuń